środa, 15 lutego 2012

Ali-Aye-Leegang festival

Dzien po weselu Krysia i Lukasz wyjechali, mieli już kupione bilety na pociag do Kalkuty, nie wiedzieli wczesniej ze wlasnie tego dnia będzie się odbywal festival Ali-Aye-Leegang. Jest on ku powitaniu wiosny, od rana do poznej nocy (a raczcej wczesnego ranka, 5rano??) trwaja tance, muzyka gra, trzeba przyznac ze Mishingowie umia się bawic. Ali-Aye-Leegang to najwiekszy festiwal Mishingow, kobiety ubrane w tradycyjne recznie robione stroje wszedziie dookola wiruja w chatrakterystycznym tancu, z reszta bardzo latwym, tez musialem tanczyc. Znow wszyscy pijani piwem ryzowym.





spiewa

Na wyspie Majuli bialy to raczej rzadkosc, więc wszedzie stanowilem atrakcje i tak kolo poludnia przechadzalem się po okolicy i zobaczylem mniejsza scene, na której graly na bebnach nastolatki, w wieku licealnym. Przystanalem i już dostalem krzeslo, zostalem wypytany o wszystko (skad jestem ile mam lat i jak mi się podoba tutaj) po chwili zostalem poproszony o zajecie miejsca na scenie, przy stoliku, chyba jakiegos jury, to siadlem. Bardzo mila pani która byla chyba jakas dyrektorka, znow mnie wypytala o wszystko, po czym wstala, wziela mikrofon i zaczela cos mówić po ichniemu zrozumialem tylko „mr Paul” i „Poland”. Znudzona wczesniej mlodziez, teraz ozywiona zaczela się zbiegac ze wszystkich stron. Po chwili pani zawolala mnie do siebie. Wstalem, podszedlem. Zdjalem czapke, mialem swierzo ogolona glowe, co wzbudzilo szczery smiech nastolatkow. Zostalem udekorowany przez dyrektorke gamosą (szarfa, robiona recznie, biala z czerwonymi wzorami, znak tozsamosci Assamczykow) po czym wreczyla mi mikrofon. Przedemna, jak się potem dowiedzialem ponad 500nastolatkow. To zaczalem dukac, ze jestem niesmialy, więc powiem tylko kilka zdan, mowilem ze się tu dobrze czuje, ze niezwykle milo jestem przyjmowany wszedzzie, ze swietni ludzie, jakich nigdzie indziej nie spotkalem i ze bardzo dziekuje ze moge tu być z nimi. Dodalem jeszcze cos po polsku i za chwile oddalem mikrofon pani zeby przetlumaczyla. Dostalem brawa na stojaco, a pani dyrektor powiedziala ze „cute” : ) potem oczywiscie czestowano mnie jedzeniem... 

jeszcze nie swiadomy niczego, za chwile bede przemawial :)

a wieczorem przyszedlem jak już bylo ciemno, na scenie tanczyly kobiety, za chwile kilkuletnia dziewczynka podeszla do mnie i powiedziala ze jej ojciec mnie prosi. Pomyslalem sobie, ciekawe kim jest jej ojciec i jak mnie zauwazyl w tym tlumie i jak zawsze, jak ciele poszedlem gdzie mnie prowadza. Trafilemm do lozy dla vip-ow pod sama scene, dostalem krzeslo. Koles był jakims dyrektorem szkoly. Obok siedzialy same wazne persony, które mnie tez traktowaly jak kogoś waznego, kazdy mi chcial reke uscisnac. Po czym powiedzieli ze za chwile bede przemawial. O szit, se pomyslalem. Tu bylo tych ludzi masa, scena wysoka. Na szczescie udalo mi się z tego zgrabnie wyslizgnac. Potem jeszcze chodzilem sobie niedaleko sceny, ale stwierdzilem ze wszyscy maja niezle w czubie, a ja jako jedyny bialy jestem ich celem, kazdy facet chcial ze mna tannczyc. Dziwnie się czulem tanczac z jakims typem. Tu faceci tancza z facetami, dziewczyny z dziewczynami.. przed polnoca dotarlem do chatki.




i najlepsza tancerka wieczora, moim skromnym znadniem:


















2 komentarze:

  1. nieźle, nieźle, ale one mają malutkie ręce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a teraz widze ze masz racje, te ze zdjec maja faktycznie male dlonie, ale nie jest to norma, tam kobiety zazwyczaj ciezko pracuja, a nie tylko tancza ;)

      Usuń