jezdzac po wyspie Majuli trafialem do wielu wiosek, niesamowicie goscinni ludzie, nie majacy prawie nic, a z usmiechami nie schodzacymi z twarzy. zapraszali do domow. nie raz musialem zuc orzechy betelu zawiniete w liscie i co za tym idzie pluc na czerwono szlo sie przyzwyczaic ;)
pani tka "gamose" (chusta, oznaka tozsamosci Assamu) |
przerazone dziewczynka. jak tylko sie zblizylem wpadala w paniczny placz :) |
mieli ryz |
mlody mnich |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz