tym razem wiecej zdjec niz pisaniny
 |
| szewcy |
knajpa w Goramurze w ktorej dogadanie sie bylo niezlym wyczynem:
 |
| panowie obsluga |
 |
| w kuchni, pan z dokladka dalu |
na targu:
 |
| moj pokoj w klasztornym guest housie |
 |
| sprzedawczyni ze sklepu ktory codzien odwiedzalem, usmiech jej z twarzy nie schodzil |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz